wodaTermalnaUriage

 

Jeszcze całkiem niedawno nie miałam pojęcia, że istnieje coś takiego jak woda termalna. Jakby ktoś zapytał mnie czy używałam kiedyś taką, odpowiedziałabym pewnie :”yyy, nie, ja lubię tylko niegazowaną”! :)oczywiście żartuję:)

Gdy zaczęłam interesować się dokładniej tematem pielęgnacji skóry, kilkakrotnie natknęłam się na temat wody termalnej. Nie przekonywały mnie żadne artykuły, bo przecież jak woda…co woda…i to jeszcze taka droga, i trzeba osuszyć po użyciu…a idź! same kłopoty tylko.

Moje nastawienie zmieniło się gdy oglądnęłam film Youtuberki nissiax83, pod tytułem: „Jak działają wody termalne – recenzja wody URIAGE” (link tutaj: https://www.youtube.com/watch?v=hNkl7NtWdkU)  .

I co? Zakupiłam, zaczęłam używać i zakochałam się totalnie! Jest to chyba jedyny produkt kosmetyczny, który będę kupować już zawsze.

 

GŁÓWNE CECHY PRODUKTU:

– Drobna, przyjemna mgiełka. tak! ultradrobna! Wszystkie produkty do spryskiwania powinny mieć taki aplikator.

– Nie trzeba osuszać skóry po jej użyciu ! Ten atrybut sprawia, że nie chcę nawet testować innych wód.

– Wydajność tu również jest na  PLUS.

– Pojemność: dostępne są: 50ml, 150ml oraz 300ml. Ja zaopatruję się w tą największą. Zakupy robię online, gdyż tak jest najtaniej i najwygodniej.

– Najważniejsze:  swoje właściwości spełnia w 100%, a nawet jest ponad nie!

 

WŁAŚCIWOŚCI:

WlasciwosciWodyTermalnejUriage

 

Poprawia kondycję skóry, nawilża – odkąd jej używam, moja skóra jest uspokojona, bardziej nawilżona, no…ładniejsza:);

Łagodzi wszelkiego rodzaju podrażnienia – doświadczyłam tego nie raz, gdy słoneczko za bardzo spieściło moją twarzyczkę, a także po nieprzyjemnych reakcjach alergicznych na jakiś kosmetyk;

Odświeża – doceniłam tę właściwość szczególnie w upalne dni. Swoją lekką i chłodną mgiełką przynosi mega przyjemną ulgę i ukojenie;

Zastępuje tonik -tak! Od oglądnięcia wspomnianego wyżej filmu nissiax83, woda Uriage służy mi często właśnie jako tonik i w tej roli spisuje się rewelacyjnie! Po spryskaniu moja skóra jest świetnie przygotowania do dalszych kroków pielęgnacyjnych;

Przyspiesza wchłanianie kremu/olejków – gdy nałożę krem lub olejek, jako ostatni już krok w pielęgnacji, to zdarza się, że nie chce mi się on wchłonąć i wtedy robię „psik psik” i voilà, wszystko ładnie wchodzi w skórę;

Pomaga przy utrzymaniu wilgotności maseczek glinkowych – takie maseczki muszą być cały czas wilgotne na twarzy, dlatego zraszanie ich termalką to bardzo wygodna forma;

Scala makijaż i niweluje pudrowy efekt – czasem używam podkładów mineralnych, które dodatkowo muszę przypudrować i jak można się łatwo domyślić, efekt końcowy jest trochę ciastowy. Dzięki delikatnej mgiełce jaką aplikujemy na gotowy makijaż wszystko ładnie się stapia, a pudernica z twarzy znika:) nic nie spływa, nie rozmazuje się a końcowy rezultat jest naturalny i świeży. Uwielbiam te czary!

Jeden kosmetyk a tyle zastosowań. Fenomenalnie! Szkoda, że tak późno odkryłam wodę termalną Uriage, ale lepiej późno niż wcale!

Każdemu polecam bez dwóch zdań.

See You!

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *