Dziś już ostatnia seria z ulubieńcami roku 2020. Tym razem dotyczy ona pielęgnacji i stylizacji włosów falowanych. Chodź:)
Temat podzieliłam na dwie części:
- PIELĘGNACJA
- STYLIZACJA
Mam włosy falowane/kręcone, wysokoporowate i totalnie robiące swoje. To one decydują jaka będzie fryzura danego dnia 🙂
Kręciołki wiedzą o czym mówię✌️
Moje kryteria?
Nigdy nie zostaje przy jednej odżywce. Zawsze testuje coś nowego. Ale jak już coś kupię drugi raz to to znaczy, że moje włosy to lubią i nie muszę szukać dalej, do momentu gdy im się te produkty nie znudzą😉Tak trafiły poniższe specyfiki do hitów. Bang! Filozofia zagmatwana jak Proces Kafki.wiem 🙈LECIMY!
W ciągu tygodnia (max dwóch) używam trzech różnych odżywek, aby zachować równowagę PEH. Jeżeli kumasz o co chodzi to luksio,ale jeżeli pierwszy raz o tym słyszysz, to wpisz w Google to hasło i informacji na ten temat jest multum;) Ponownie – kręciołki na bank wiedza o czym mówię.
W wielkim skrócie: włosy potrzebują humektantów, protein i emolientów 😉
I tak oto przedstawiają u mnie hity w tej kategorii.
⇒HUMEKTANTY: ANWEN, NAWILŻAJĄCY BEZ, ODŻYWKA DO WŁOSÓW O RÓŻNEJ POROWATOŚCI;
⇒PROTEINY: ANWEN, PROTEINOWA ZIELONA HERBATA, WEGAŃSKA ODŻYWKA DO WŁOSÓW O ŚREDNIEJ POROWATOŚCI ;
⇒EMOLIENTY: GARNIER, BOTANIC THERAPY, ŻURAWINA& OLEJEK ARGANOWY, WŁOSY FARBOWANE I Z PASEMKAMI;
Odżywki humektantowe i proteinowe od ANWEN bardzo lubię . Z proteinowych miałam jeszcze Orchidee i też była super. Fajnie, bo nie trzeba zastanawiać się jaki produkt jest do jakich włosów. Wszystko podane jak na tacy. Takie opisy to złoto. Szczególnie w sytuacji, gdy czytanie składów to czarna magia:)
Emolienty to u mnie trudniejszy temat, bo często niedostatecznie dociążają mi włosy, albo za bardzo obciążają. Do tej pory najlepiej sprawdzała się u mnie odżywka z GARNIERA, z serii BOTANIC THERAPY w wersji z ŻURAWINĄ I OLEJKIEM ARGANOWYM do włosów farbowanych. To jedyny produkt emolientowy, który kupiłam już któryś raz z rzędu. Nie jest w 100% idealny, ale jak do tej pory najbardziej satysfakcjonujący 🙂
Najlepszy duet do stylizacji moich fal, jaki udało mi się odnaleźć w 2020 roku to:
⇒ CANTU CURL ACTIVATOR CREAM AVOCADO – AKTYWATOR SKRĘTU DO WŁOSÓW FALOWANYCH I KRĘCONYCH;
⇒ HAIRY TALE COSMETICS CURLMELON – MOCNO UTRWALAJĄCY ŻEL DO FAL I LOKÓW.
CANTU Avocado pokochałam totalnie. Zużyłam już prawie całe opakowanie i następne zamówię na bank! Nie obciąża mi czupryny, aktywuje moje niesforne fale i jest bardzo wydajny. Widzę niesamowicie dużą różnicę w skręcie po jego użyciu.
CURLMELON z HAIRY TALE również zrewolucjonizował moją stylizację. Wzmacnia jeszcze bardziej skręt i utrzymuje go na dłużej! HIT. Nie puszy moich włosów mimo iż jest humektantowy. Lecę już drugie opakowanie i chyba już nawet nie będę szukała niczego innego. Już tyle tych żeli wypróbowałam (Lemura również;)) i zawsze było fiasko. Z Curlmelonem zachwyt jest za każdym razem ♥
I to już wszyscy ulubieńcy z kategorii włosowej:)
Jeżeli masz chęć to luknij również na moich ulubieńców roku 2020 z kategorii makijaż i pielęgnacja twarzy. Może akurat czymś Cię skuszę, bo umieściłam tam naprawdę same perełki.
ULUBIEŃCY 2020 – MAKIJAŻ (TUTAJ)
ULUBIEŃCY 2020 – PIELĘGNACJA TWARZY (TUTAJ)
3maj się Mordeczko ;):)