Przedstawiam Ci moje odkrycie 2022 roku: (fanfary proszę🎊) OLEJKI ETERYCZNE DOTERRA. To jest taka moc, że głowa mała!
OLEJKI ETERYCZNE DOTERRA
W lutym minął rok mojego zapoznawania się z nimi i chcę Ci o nich powiedzieć bo bardzo mnie zaskoczyły i na chwilę obecną nie wyobrażam sobie ich nie mieć.
Olejki eteryczne są niesamowicie wszechstronne- czasem jeden olejek „załatwia” kilka dolegliwości.
Za pomocą olejków można zwalczać m.in. bakterie, wirusy, grzyby, pasożyty, oksydanty.
Wpływają na hormony, enzymy trawienne, koncentrację,kontrolę emocji i umysłu😊
To tak w skrócie😎
Olejki z innych firm, które testowałam nie zachwyciły mnie tak jak te z Doterra – naprawdę czuć ich (dosłownie) wysoką jakość- dlatego o nich właśnie chce napisać.
Niejednokrotnie pomogły mi we wszelakich infekcjach, poparzeniach, bólach brzucha, ucha, głowy, mięśni itp.
Ukoiły niejeden stres i pomogły w zasypianiu.
Przy olejkach z innych firm nie uzyskiwałam takich efektów(oczywiście nie przetestowałam wszystkich istniejących, wiec są duże szanse, że są inne równie dobre- pisz jak znasz takie).
Wciąż odkrywam ich moc i dziwię się, że wcześniej o nich nie słyszałam.
Te olejki są mega mocne (KLASA TERAPEUTYCZNA) i czasem naprawdę wystarcza 1kropla,żeby uzyskać działanie lecznicze.
Używanie ich musi być rozważne i nie byle jakie! Tu liczy się dosłownie KAŻDA KROPELKA!
❗️Można z nimi przesadzić, można dostać alergii, można zrobić sobie nimi krzywdę.❗️
Dlatego warto korzystać z prowadzenia przez osobę, która ma w tym temacie wiedzę i doświadczenie.
Ja poznałam olejki dzięki Patrycji (Instagram: @shanti_patrycja_debska) i bardzo ją polecam – pełne wsparcie,edukacja, protokoły użycia olejków- ogrom wiedzy!
Ten wpis nie jest edukacyjny a przedstawia jedynie moje wrażenia z używania tych produktów.
Chcę abyś poznał(a) ich moc❤ LECIMY!!
Mój ukochaniec od lat- choć od niedawna dopiero ten z Doterry.
Wcześniej korzystałam już z tea tree ale dużo tańszych i jak się okazało ze szkodliwym składem.
Jakoś przy kosmetykach było to dla mnie jasne żeby zwracać uwagę na skład a w tej kategorii nie zakumałam, że powinnam robić dokładnie to samo.
Skład, jakość, czystość produktu – tego typu rzeczy są niezbędne, jeżeli chcemy pakować w siebie naturę a nie chemię!
Brawo ja za opamiętanie 😊
Wracając do tematu:
Tea tree ma właściwości antybakteryjne, przeciwgrzybicze, antywirusowe, antyseptyczne, przeciwzapalne, przeciwpasożytnicze.
Pomocny m.in. przy trądziku,wysypkach, chorobach dziąseł, bólu gardła, zapaleniu ucha i migdałków, infekcjach grzybicznych, brodawkach, kurzajkach, infekcjach układu oddechowego czy wrośniętych paznokciach.
Mi osobiście doskonale sprawdził mi się przy walce z :
-niechcianymi dżordżami! (A są jakieś chciane?😅)
To mistrz przy stanach zapalnych skóry❤
– tzw.zastrzałem na palcu
-opryszczką na ustach- na sam widok olejku znika 😅🤭
– bólem ucha – u siostrzeńca po basenowych szaleństwach, gdy za granicą nie mieliśmy czym ukoić bólu- ten olejek spisał się na medal.
– łupieżem;
Ma moc ten gość i nie waham się jej używać 😊Rekomenduje z czystym sumieniem ❤
Napisałabym, że ich ojciec wręcz🧙♂️. Zwany też olejkiem prawdy😊.
Od początku jak o nim usłyszałam, to zapragnęłam go mieć.
Na szczęście był w podstawowym zestawie olejków jaki kupiłam, bo sam w sobie jest bardzo drogim produktem.
W końcu król to komon ;D, jeszcze tylko mirra i złoto i można śmigać godnie po mieście 😅
Zużyłam prawie całą buteleczkę (5ml) i muszę powiedzieć, że ciężko opisać mi jego fenomen, bo wpływał on bardziej na mój stan psychiczny/emocjonalny niż fizyczny.
Cudownie pokazał mi działanie aromaterapii, bo jego działanie dosłownie się czuje. I nie o zapach mi tu chodzi.
Na początku miałam go dodawać do kremu, gdyż ma właściwości odmładzające skórę, ale było mi go najzwyczajniej szkoda!
Jego zapach, za każdym razem sprowadzał mnie momentalnie na ziemie, uspokajał i otulał uczuciem bezpieczeństwa. Na myśl przychodzi mi prawdziwa opieka ojcowska.
No heloł, ja wiem jak to brzmi, ale takie właśnie miałam odczucia, gdy zanurzałam się w jego aromat😊
Poza tym takie odczucia nie są wyssane z palca, bo zostało naukowo dowiedzione, że olejek ten pomaga w stymulowaniu układu limbicznego w mózgu,odpowiedzialnego m.in. właśnie za emocje.
Nie zwariowałam😅
Na oficjalnej stronie Doterry, w jego opisie przeczytamy m.in.,że:
🔆 sprawdza się w zabiegach odmładzania skóry,
🔆redukuje niedoskonałości,
🔆zapewnia uczucie spokoju, relaksu zadowolenia i ogólnego dobrego samopoczucia.
I tu naprawdę wszystko się zgadza 👌
Ubolewam, bo mi się kończy, jednak jak na razie nie planuje powrotu, gdyż jego cena (360-490zł za 15ml) mnie ochładza i sprowadza na inną ziemię 😉
Nie mniej jednak zostaje w moim sercu i każdemu życzę chociaż raz poznać na sobie jego właściwości. ❤
Wskakuje na moją wishlistę🥰
OLEJEK LAWENDOWY
Olejek, którego używam najczęściej 😊
Kocham go za mega uniwersalność🤩
Na ukojenie nerwów, lęki, stres ten olejek i Kadzidłowiec, o którym pisałam post wcześniej- to cudowne remedium. Dla mnie TOP.
Geniusz na oparzenia! Sprawdzone wielokrotnie🙈
Świetnie łagodzi wszelkie podrażnienia i swędzenie skóry.
Jest bezcennym wsparciem przy bezsenności. I ten zapach prawdziwej lawendy 🥰Achhhhh.
Dodaje go często do kąpieli😊
Najlepsze jest to, że nigdy nie przepadałam za zapachem lawendy!
Pewnie dlatego, że nie znałam jej prawdziwego aromatu 😊
Gdy w Chorwacji przechodziliśmy koło dziko rosnącej lawendy, poczułam dokładnie ten zapach, który wydobywa się z tej buteleczki – byłam pod wrażeniem!
Kocham Lawendę i zamierzam używać dla świętego spokoju 😅😉
Polecanko!
🍋OLEJEK CYTRYNOWY🍋
OOOO tego pana przyznam, że nie doceniam zapewne tak jak powinnam.
Nie lubię cytryny ogólnie.
Jej zapachu,smaku i nawet jej nie mogę używać ze względu na zdrowie.
Tak wiem, jej właściwości na to nie wskazują, bo do walki z przeziębieniem, zatruciami pokarmowymi, przy problemach z wątrobą czy do obniżenia ciśnienia krwi jest bardzo pomocna to jednak refluks, z którym się mierze eliminuje mi ją kategorycznie.
Zastosowania olejku są godne medalu, jednak nie jestem właściwą osobą do ich wychwalania bo z tego nie korzystałam.
Podkreślam, że wynikało to tylko z mojego osobistego NIE do cytryny🤷♀️
Miałam jednak te 5ml i nie chciałam zmarnować więc korzystając z jego ANTYSEPTYCZNYCH mocy, zużyłam ten olejek do mycia różnych powierzchni.
Dodawałam go również do wody do odkurzacza by mordował szelmowskie bakterie i wirusy 😇.
I tak się dogadaliśmy.
Nie skłania mnie to do ponownego zakupu ale wiem, że jest wiele osób, które odkrywają jego cytrynowe moce 😊 i nie mogą się bez nich obejść więc nie mogłam go tu pominąć😊
Jeżeli tylko lubisz cytrynkę to naprawdę możesz skorzystać,bo jest wszechstronna: energetyzuje, orzeźwia, poprawia nastrój, przyspiesza metabolizm i podobno dobra na cellulit 🤓
(Tego też nie sprawdziłam, bo olejek z grejpfruta mnie oczarował w tym celu😉).
⛑️OLEJEK OREGANO⛑️
Pan Olejkowy Manager!
Najlepszy Strażnik zdrowia, obok tego z Teksasu oczywiście😉🙃
Pan Ważniak🤓
Uczy pokory i się nie cyrkoli z wirusami, bakteriami i pasożytami- wali z grubej rury, hamuje ich rozwój i wspiera odporność jak najlepszy zuch!
Jak on wkracza do akcji to wiedz, że coś się dzieje 😆
Ma też właściwości przeciwgrzybicze, antyseptyczne na układ oddechowy (pomocny w zapaleniu płuc,oskrzeli i zatok) i wspierające układ pokarmowy.
Ten olejek to poważna sprawa.
Jest naturalnym antybiotykiem i kłaniam się mu nisko.
Czapki z głów!
Przy jego stosowaniu trzeba używać probiotyku jak przy „zwykłym” antybiotyku- on serio nie żartuje!
✨️Uchronił mnie od niejednego przeziębienia!🤧⛑️💪
✨️Gdy nie zdążałam zareagować odpowiednio wcześnie na opryszczkę olejkiem Tea Tree to on załatwiał sprawę w max 2dni!
Kocham go za to!
To właśnie on mnie nauczył pokory i szacunku do olejków.
‼️To olejek tzw „gorący”, co oznacza, że można się nim poparzyć ( mocne podrażnienie miejsc, gdzie dostanie się on bez rozcieńczenia)‼️
Bałam się go używać słysząc o tym, ale gdy kupiłam go pierwszy raz u Patrycji (Instagram: @shanti_patrycja_debska ) to uczestniczyłam w szkoleniu gdzie wszystko dokładnie wytłumaczyła.
Wystarczyło ładnie posłuchać Pani i uważnie testować!
Ale przyznaje się – doświadczyłam lekkiego poparzenia skóry i przełyku co mnie szybko nauczyło wspomnianej pokory😅
Nie polecam😇
Generalnie ważne jest aby używać tego olejku w odpowiednim rozcieńczeniu np. z oliwą z oliwek i będzie dobrze😊
Ale to tylko wstępne podkreślenie tego, że nie ma żartów z tego typu gorącymi produktami.
To taki hot&hot olejek😅
Taki gorący sucharek 😅🤣
Oczywiście zawsze warto skonsultować się z lekarzem przed używaniem takich produktów – to co naturalne, nie znaczy, że nie można zrobić sobie tym kuku.
Ale to chyba jasne co nie?
Przecież jesteśmy już duzi🙃
Anyway!
Tak w skrócie-obecnie jest to moje wybawienie na to , że „coś mnie bierze” – bo przestaje mnie brać 😆.
Nauczyłam się go używać i jestem w szoku jaką ma MOC !
Hot hot power 🤣
Zakończę już zanim sama się spale ze wstydu za te suchary😅
Polecam z wielką uważnością!
Często dodaje go do kąpieli bo dobrze relaksuje i uspokaja.
Korzystnie wpływa na układ oddechowy więc jest dobrym kompanem przy jego infekcjach.
Na katar, zatoki jako środek do inhalacji sprawdza się wyśmienicie👌
W okresie jesienno zimowym to dobry przyjaciel ❣️
Lubię go bardzo!
Przy tym olejku moje niestrawności mają się na baczności 😊
Doterra oprócz typowych olejków ma w swojej ofercie różne mieszanki.
Zengest jest jedną z nich.
Stworzona po to, by wspierać ogólne zdrowie układu trawiennego.
W jej składzie znajduje się
– imbir
– koper włoski
– nasiana kolendry
– mięta pieprzowa
– nasiona anyżu
– nasiona kminku
– ziele estragonu
Skład doskonały na dolegliwości żołądkowe.🤢
Najlepsze jest to, że one działają nawet jeżeli się tylko posmaruje nimi brzuch.
Serio!
Mięta pieprzowa to zabronione dla mnie zioło ze wzg na refluks, więc przetestowałam to właśnie w taki sposób- smarując brzuch gdy męczyła mnie niestrawność/bóle brzucha.
I to działa!
Podczas wakacji, gdy siostrzenica dostała bólu brzucha po nadwyrężeniu go słodyczami, po posmarowaniu brzuszka tym olejkiem po niecałej godzinie zgłosiła lepsze samopoczucie!
Jeżeli tak działa samo smarowanie zewnętrzne to użyte wewnętrznie musi mieć naprawdę niezłego kopa!
Gazy i wzdęcia mogą się gonić 😎🥳
Cudowny olejek!
Polecam z uśmiechniętym brzuchem 😉😊😊
Czasem jak boli mnie głowa to smaruje sobie nim skronie i daje mi to ukojenie🥰
Łagodzi też objawy choroby lokomocyjnej 😉🚙🤢
Kocham❤
🌪 OLEJEK AIR 🌪I można odetchnąć z ulgą!
Jest to mieszanka wspierająca układ oddechowy.
W jej składzie:
💠 liść laurowy
💠 mięta pieprzowa
💠 eukaliptus
💠drzewo herbaciane
💠cytryna
💠nasiona kardamonu
💠liście cynamonowca kamforowego
💠liście ravensary
Najczęściej dodawałam go do dyfuzji gdy czułam, że zaczynało się przeziębienie, bolały zatoki i wiedziałam, że mój układ oddechowy potrzebuje wsparcia.
Olejek pomaga udrożnić nos gdy męczy katar, łagodzi kaszel i objawy alergii sezonowej.
Do tego koi i orzeźwia🥰
Polecam z czystym oddechem 😊😊
👮♂️OLEJEK ON GUARD👮Na straży odporności💪
Naturalne wsparcie układu immunologicznego za pomocą aromatycznego składu:
– cynamon
– goździk
– rozmaryn
-dzika pomarańcza
Dodaje witalności i energii🥰
Bardzo mi pomógł przy zapaleniach pęcherza- gdy tylko czułam, że coś zaczyna się dziać w tej kwestii, smarowałam okolice pęcherza i nerek oraz podeszwy stóp i już na drugi dzień problem znikał!
Byłam w szoku, bo często kończyło się na lekach, a w tamtym roku ani raz nie musiałam ich brać bo olejek załatwiał sprawę. Geniusz!
Często jak czuję, że ogólnie „coś mnie bierze” to smaruje nim podeszwy stóp i to często wystarcza żeby choroba się nie rozwinęła. Thebeściak!
🏃♀️💪OLEJEK DEEP BLUE 💪🏃Doskonały na ukojenie mięśni po aktywności fizycznej.
Używałam namiętnie do ostatniej kropli !
Obecnie stosuje maść Deep Blue, której mocy nie mogę na razie ogarnąć bo daje popalić! Chłodzi i grzeje jednocześnie tak mocno, że nie jestem w stanie tego wytrzymać 😅
Nie przepadam za maściami, które dają taki efekt- działają bardzo dobrze ale dla mnie to katorga.
Sam olejek działał na skórze łagodniej gdy dodawałam go do balsamu (dodawałam go niewiele,żeby tak nie chłodził)- i fantastycznie łagodził naciągnięte i/lub zmęczone mięśnie.
Szybko odczułam jego brak!
W zamian kupiłam tą maść i na razie próbuje się z nią oswoić.
Na pierwszy raz pewnie dałam jej za dużo i dlatego ciężko było wytrzymać 😉
Będę testować dalej 😊
Mega olejek dla sportowców!💪
W składzie znajdują się:
-wrotycz marokański
– mięta pieprzowa
-golteria
– ylang ylang
– kamfora
– rumianek błękitny
– osmantus
Polecam ❤️
OLEJEK YLANG YLANGMój ukochany olejek że względu na zapach. Uwielbiam go!
Kupiłam go aby rozpieszczał mój zmysł węchu👃
Nie używam w ogóle perfum i ten olejek mi to rekompensuje. Ten zapach jest cudowny!
Jest częstym składnikiem perfum właśnie(np.w Chanel No.5), co wcale mnie nie dziwi😊
Roślina ylang ylang jest też stosowana w luksusowych produktach do pielęgnacji włosów i skóry ze względu na aromat oraz właściwości odżywcze i ochronne.
Tego nie sprawdziłam, bo jest mi go szkoda😅 kocham ten zapach i używam wyłącznie jako perfumę- czasem w pojedynkę, a czasem mieszam z innymi olejkami tworząc własną kompozycje 😊
Olejek ylang ylang ma również właściwości przywracające spokój i poprawiające nastrój.
Mi się micha cieszy codziennie gdy po nie sięgam 😊
Uwielbiam ❤️❤️
To wszystko na dziś:)
Na koniec napiszę, że bardzo lubię łączyć medycynę klasyczną z naturalną i często, gdy szybko zareaguje kończy się tylko na tej naturalnej😉. Olejki Doterra są świetne i nie zamieram się z nimi rozstawać!
Oczywiście jeżeli znajdę jakieś tańsze, równie dobre to nie omieszkam się tym podzielić:) jak na narazie jestem team Doterra – ale tylko klientką- nie konsultantką! Jeżeli coś chcesz kupić, lub wyedukować się w tym temacie, to szczerze polecam wspomnianą Patrycję – > instagram–> @shanti_patrycja_debska
Cudowności!
papa:)