Produkty pod oczy spędzają mi sen z powiek. Ale nie poddaje się! Szukam, testuję i wierzę, że w końcu odnajdę tego, bądź te produkty, które mnie usatysfakcjonują (czy serio w to wierzę??hmmm;))  Tytułowy gagatek z firmy The Ordinary, przyciągnął moją uwagę, ale jak się sprawdził? O tym właśnie w dzisiejszym wpisie. Będzie naprawdę krótko! Chodź🙂

THE ORDINARY – CAFFEINE SOLUTION 5% + EGCG

SERUM POD OCZY Z KOFEINĄ I ZIELONĄ HERBATĄ

 

OPIS PRODUKTU (kopia ze strony https://cosibella.pl ):

Działanie produktu:
  • zmniejsza opuchliznę,
  • pobudza mikrokrążenie, 
  • redukuje cienie,
  • ujędrnia.
Rodzaje skór oraz defekty kosmetyczne, dla których ten produkt może być pomocny:
  • skóra z widocznymi oznakami starzenia się, 
  • skóra szara, pozbawiona blasku,
  • wiotka skóra pod oczami, 
  • opuchnięta okolica oczu,
  • utrata elastyczności, 
  • cienie pod oczami.

POJEMNOŚĆ: 30ml;

CENA: 29 zł  (na www.cosibella);

SKŁAD: Aqua (Water), Caffeine, Maltodextrin, Glycerin, Propanediol, Epigallocatechin Gallatyl Glucoside, Gallyl Glucoside, Hyaluronic Acid, Oxidized Glutathione, Melanin, Glycine Soja (Soybean) Seed Extract, Urea, Pentylene Glycol, Hydroxyethylcellulose, Polyacrylate Crosspolymer-6, Xanthan gum, Lactic Acid, Dehydroacetic Acid, Trisodium Ethylenediamine Disuccinate, Propyl Gallate, Dimethyl Isosorbide, Benzyl Alcohol, 1,2-Hexanediol, Ethylhexylglycerin, Phenoxyethanol, Caprylyl Glycol;

MOJE DWA SŁOWA: 

MOJA SKÓRA POD OCZAMI: wrażliwa, cienka, sucha z pierwszymi zmarszczkami; 

Jak ja się cieszę, że to serum nie było drogie! Zużyłam całą buteleczkę i nawet przez  moment nie poczułam żadnej różnicy w kondycji skóry pod oczami. Nic, zero, null ….hmm, żeby chociaż podbił ciut nawilżenie, albo troszkę rozjaśnił cienie…no niestety. 

Na szczęście „nic” oznacza również to, że nie podrażnił tej delikatnej strefy – za co akurat ma dużego plusa.

Kolejny raz zawiodłam się na kosmetyku, który ma wiele pozytywnych opinii.

Wymęczyłam całe opakowanie i na 100% już do niego nie wrócę. Nie ma sensu się nad nim więcej rozwodzić.

Oczywiście pamiętaj, że akurat dla Ciebie ten kosmetyk może stać się hitem więc zawsze warto przetestować na sobie 😉 Jeżeli natomiast sprawdzają Ci się podobne kosmetyki, których używam ja – to sobie odpuść. Tyle 🙂

Pozdro Mordo!

🙂

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *