TonikNorel
Tonik żelowy Mandelic Acid firmy Norel Dr Wilsz to pierwszy w moim życiu produkt z kwasami jaki wybrałam . Czy był to dobry traf? Po zużyciu całej butelki w końcu mogę go zrecenzować. Zapraszam do wpisu.

TONIK ŻELOWY Z KWASEM MIGDAŁOWYM NOREL DR WILSZ

TonikNorel

 

OPIS PRODUKTU (kopia ze strony  https://norel.pl )

Bezalkoholowy tonik żelowy o unikalnych własnościach wygładzających i rozjaśniających. Przeznaczony dla każdego rodzaju cery, również delikatnej, naczyniowej i z przebarwieniami. Dzięki zawartości kwasów wspomaga usunięcie obumarłych komórek naskórka, ujednolica koloryt cery i utrzymuje florę bakteryjną skóry w równowadze. Nie podrażnia i nie piecze. Receptura toniku zawiera:

kwas migdałowy – o silnym działaniu oczyszczającym i rozjaśniającym;

glukonolakton – o działaniu przeciwzapalnym (wycisza grę naczyniową);

kwas laktobionowy – chroni skórę przed wolnymi rodnikami, likwiduje stany zapalne i doskonale nawilża;

hialuronian sodu,pantenol – działają kojąco i nawilżająco.

POJEMNOŚĆ: 200ml;

OPAKOWANIE: opakowanie z pompką;

CENA: 53 zł;

GDZIE KUPIĆ: TUTAJ

KONSYSTENCJAluźny, lekki żel – przypomina bardziej serum niż tonik;

SKŁAD: Aqua, Propylene Glycol, Mandelic Acid, Glycerin, Panthenol, Gluconolactone, Sodium Hyalutonate, Lactobionic Acid, Peg-40 Hydrogenated Castor Oil, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Xanthan gum;

SPOSÓB UŻYCIA:  wieczorem po zmyciu makijażu nałożyć na skórę twarzy szyi i dekoltu. Unikać kontaktu z oczami. Stosować również w okresie letnim. Na noc aplikować krem z kwasem migdałowym i PHA;

PIERWSZE KROKI/ APLIKACJA

Szukając swojego pierwszego preparatu z kwasami myślałam, że zwariuję. W sprzedaży jest tych kosmetyków ogrom. Poza tym, słowo „kwas” odstraszało mnie skutecznie bardzo długo – a szkoda!

Tonik żelowy Norel przekonał mnie do siebie, w szczególności jedną rzeczą: można go stosować również w okresie letnim.  Stwierdziłam, że jeżeli Producent tak napisał, to nie powinno mi wyżreć twarzy ;D. Taka moja bramka bezpieczeństwa.

Częstotliwość i sposób aplikacji trzeba dopasować do siebie – jest to mocno indywidualna sprawa!

Nie wiem czemu, ale wklepywanie bezpośrednio z dłoni tego żelu nie przypadło mi do gustu. Wolałam dozować go troszkę na płatek kosmetyczny i przecierać dokładnie tam, gdzie potrzebowałam.

Początki z tym produktem miałam trudne. Wynikało to z mojej niewystarczającej wiedzy na temat kwasów.

Łuszczyła mi się strasznie skóra i była bardzo sucha. Jako, że chciałam zobaczyć szybko efekty, używałam toniku za często i nie nawilżałam wystarczająco cery. Nie wiedziałam, że takie produkty mogą powodować taki stan. Mój błąd. Nie polecam:)

Ucz się na moich potknięciach a nie przeobrazisz się w liniejącego węża!

Zmniejszyłam częstotliwość używania kosmetyku, a zwiększyłam nawilżenie i wszystko wróciło do normy…baaa! nawet lepiej niż normy, bo po tym złuszczeniu nie mogłam się napatrzyć  na swoją twarz – jakkolwiek to brzmi. Po żadnym peelingu nie miałam tak cudownego efektu.

Skóra stała się gładka i promienna. Wiedziałam już, że ten produkt zostanie ze mną na dłużej.

Gdy przyszło upalne lato odstawiłam tonik i używałam go tylko w chwilkach jakiegoś wysypu krostek.

No właśnie. Jego gigantycznym plusem jest szybkość niwelowania zmian zapalnych na skórze. Już na drugi dzień po użyciu widać zmniejszenie nieprzyjaciół. Odkąd go stosuję, nie dochodzi do sytuacji, że wyrasta mi jakiś bolący gigant na twarzy, z którym trzeba przetrwać kilkanaście dni. Tonik z mety daje mu po gębie i sytuacja wycisza się bardzo szybko. Bosko!

 

JAK GO UŻYWAM OBECNIE?

  • PÓŹNĄ WIOSNĄ/LATEM/POCZĄTKIEM JESIENI: przecieram nim twarz, tylko wtedy jak wychodzą jakieś niedoskonałości;
  • PÓŹNĄ JESIENIĄ/ZIMĄ /WCZESNĄ WIOSNĄ: jako kurację, tj.: tak 2/3 razy w tygodniu aby skóra się ładnie oczyściła i złuszczyła;

Ten system mi się sprawdza więc może i Wam podpasuje.

 

EFEKTY UBOCZNE

Paradoks w działaniu tego żelu może zawrócić w głowie. Wszystko zależy jak go stosujemy i w jakiej kondycji jest skóra.

U mnie bywa różnie. Czasem gdy go użyje to mam wypryski, które szybko znikają. Innym razem, nie mam wysypu, ale za to naskórek mi się  łuszczy. Czasem mam i to i to jednocześnie. A niekiedy widzę tylko większe przesuszenie skóry. Takie reakcje występują u mnie. Nigdy nie wiesz 😀

Pamiętajcie tylko o zwiększonej kuracji nawilżającej przy używaniu tego produktu. Zwiększy to szanse na ominięcie inwazyjnego łuszczenia.

Widziałam opinie w internecie, gdzie dziewczyna pisała, że ten kosmetyk doskonale nawilża jej skórę.. No u mnie to nie pykło. Ale jest nadzieja na to, że u Was tak będzie i efektów ubocznych nie doznacie.

Jak widzicie może być różnie. Ale uważam, że gra jest warta świeczki. 

Pod koniec buteleczki spróbowałam nowej metody. Wylewałam sobie tonik na dłoń, dodawałam dwie kropelki ulubionego olejku i taką mieszankę nakładałam na twarz. I wiecie co? Efekt mnie zaskoczył! Nie wiem jak sprawdzałoby się to na dłuższą metę, ale przy następnym opakowaniu będę podążać tym tropem.  

 

Reasumując, jeżeli nie wiecie od jakich kwasów zacząć to polecam ten produkt. Mam mieszaną ale wrażliwą cerę i jestem mega zadowolona z tego toniku. Używam go już drugi rok  i nauczyłam się nim obsługiwać, tak by moja skóra była szczęśliwa. Myślę, że i Wy sobie dacie z nim radę. 

 

3majcie się!

Pozdrawiam !

 

 

 

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *